Dnia 2 października 2024 roku klasy trzecie wraz z wychowawczyniami udały się do Wiślicy. Rozpoczęliśmy wycieczkę od zwiedzania Muzeum Archeologicznego znajdującego się w podziemiach bazyliki kolegiackiej. Jedną z najważniejszych atrakcji tego miejsca są pozostałości pierwszego kościoła p.w. Świętego Mikołaja, o których bardzo wnikliwie opowiedziała nam pani przewodniczka, natomiast interaktywne przedstawienie reliktów pozwoliło nam na lepsze zrozumienie dziejów tej budowli posadowionej już w X wieku. Podziwialiśmy także fundamenty Kościoła Narodzenia N.M.P. z połowy XII w. ze słynną płytą Orantów – fragmentami posadzki pamiętającej czasy Henryka Sandomierskiego. Ciekawym punktem programu było zwiedzanie podziemi Domu Długosza – swego rodzaju muzeum pełnego pamiątek przeszłości średniowiecznej, gdzie każdy odwiedzający to miejsce ma możliwość pozostawienia własnego wpisu w księdze pamiątkowej. Następnym punktem naszej wycieczki była Bazylika nazywana przez wiernych: Sanktuarium Uśmiechniętej Madonny Łokietkowej, wybudowana została w 1350 roku przez Kazimierza Wielkiego. W jej wnętrzu dostrzegliśmy palmowe sklepienie – unikalne na skalę polską, okno przez które ogłoszono Statuty Wiślickie oraz tęczową belkę – symbol przymierza dwóch testamentów. To właśnie z Wiślicy od 1982 roku wyrusza na Jasną Górę kielecka diecezjalna pielgrzymka piesza, świadczy to o randze tego wyjątkowego miejsca. Po kolegiacie oprowadzał nas sam proboszcz parafii ks. Andrzej Waligórski. Dzięki jego uprzejmości mieliśmy też okazję zwiedzać Dom Jana Długosza, który był kanonikiem w Wiślicy. Miejsce, które na co dzień jest plebanią dla proboszcza i wikarych, pamięta czasy wielkiego historyka, pełne jest zabytków i pamiątek z nim związanych. Zobaczyliśmy na przykład pokój Jana Długosza w jego wnętrzu znajduje się biblioteczka, pełna inkunabułów – książek pisanych piórem, które mimo swojego stanu wymagającego renowacji, zachwycają swoją historią.
Spędziliśmy przecudowny czas na zwiedzaniu oraz poznawaniu historii niezwykłych zabytków leżących przecież nieopodal Kielc, gościnne przyjęcie przez ks. Andrzeja, wspólne biesiadowanie przy grillu, leczo i herbatce umiliły spędzony czas, dzięki czemu zbliżyliśmy się do siebie, zostały piękne wspomnienia.
Amelia Juszczak IIIA